czwartek, 20 marca 2014

ARCHITEKTURA BEZ ARCHITEKTÓW







Tradycyjne, skromne budownictwo przeszłości. Doskonałość utrwalana przez pokolenia.





Czy może istnieć dobra architektura bez architektów?

Oczywiście, że tak. 
Ludzkość  radziła sobie bez profesjonalnych budowniczych przez całe tysiąclecia z całkiem niezłymi rezultatami.
Jest nawet takie określenie:

 "wernakularna architektura [łac. vernaculus ‘ojczysty’,‘ rodzimy’, ‘domowy’], termin oznaczający architekturę zakorzenioną w tradycji lokalnej, tworzoną przez miejscowych, anonimowych budowniczych i rzemieślników, bez przygotowania akademickiego"*

środa, 12 marca 2014

KUPIŁEM GARGAMELA I CO DALEJ?




Dom Gargamela. Trochę kurna chata, a trochę zamek... całość wygląda swojsko...            obrazek: Smurfs Wiki
  



Każdy pewnie chciałby mieszkać w luksusowej willi albo apartamencie, ale może się zdarzyć, że los rzuci nas pod dach gargamela.
Ponieważ różne odmiany architektury disco-polo dominują na rynku nieruchomości, perspektywa zamieszkania w takim "cudzie" jest boleśnie realna. Może nas skusić niska cena, możemy też takie "coś" odziedziczyć, różnie to w życiu bywa.
Jeżeli zdarzy się już najgorsze, nie ma co panikować, do sytuacji należy podejść pragmatycznie i pozytywnie.
W końcu dom to dom.
Nawet najbardziej pokraczny daje dach nad głową.

Co warto wiedzieć o gargamelach?
Budownictwo gargamelowe dzieli się na trzy epoki:

środa, 5 marca 2014

GDZIE CI MĘŻCZYŹNI (I KOBIETY) ?


Na długości pół kilometra pojawił się jeden pieszy...




....ale szybko się schował.



Wiosna (prawie), niedziela, godz. 14.00, 10 stopni C - czyli ciepło (w miarę możliwości), bezchmurne niebo. Pozornie idealne warunki, żeby wyjść z domu i się trochę przewietrzyć. Jak widać na załączonych zdjęciach pozory jednak mylą.
Fotografie przedstawiają centrum jednego z niewielkich pomorskich miast. Ludność - 50 000 i stale rośnie.
Na podstawie załączonej dokumentacji można w to jednak wątpić, bo na ulicach nikogo nie ma. Dosłownie.
To co widać powyżej, to jeden z dwóch głównych, odnowionych ciągów pieszych w centrum Starego Miasta.
Ten drugi jest znacznie dłuższy i szerszy. Budynki są już całkiem okazałe, fontanny zabytki itd.
Spotkałam tam 5 osób.
O co chodzi?
Wszyscy jedzą obiad?