Niektórzy tez zwyczajnie wolą mieszkać w / bloku / kamienicy i nie zawracać sobie głowy kopaniem, pieleniem, sianiem, koszeniem.
Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że wszyscy, niezależnie od miejsca zamieszkania, lubią czasem odpocząć poza domem. A więc trzeba się zebrać i wyjść.
I tutaj na scenę wkraczają projektanci przestrzeni miejskiej. Od ich działań zależy, czy miasto przyciągnie potencjalnych użytkowników i zachęci do odpoczynku w określonym miejscu, czy wprost przeciwnie.
Jak słusznie zauważył Jan Gehl, "miejsce i sytuacja zachęcają ludzi do zatrzymywania się, siedzenia, jedzenia, zabawy itp." *
I tu pojawia się pytanie: gdzie usiąść w sytuacji, gdy chcemy odpocząć, a nie mamy ochoty niczego zamawiać, odpadają więc restauracje, kawiarnie i puby?
Odpowiedzią wydają się być tzw. meble miejskie, a zwłaszcza ławki.** Od prostych i zwyczajnych, najczęściej drewnianych, po zupełnie szalone projekty przypominające artystyczne instalacje.
Wszystkie one mają (lub powinny mieć) jedną zasadniczą cechę - na ich widok aż chce się usiąść. Ze zmęczenia lub z wrażenia.
Poniżej subiektywny przegląd miast, w których siedziałam lub planuję kiedyś zasiąść.
Wiedeń. Inspirująca Dzielnica Muzeów. Po mniej lub bardziej wyczerpującym spotkaniu ze sztuką można się zrelaksować na wygodnych miejskich leżankach. Źródło zdjęcia: https://www.wien.info/pl/lifestyle-scene/summer-in-the-museumsquartier Autor zdjęcia: Hertha Hurnaus. |
Genua. Tym razem w roli siedziska - schody prowadzące do Katedry Św. Wawrzyńca. Nawet w chłodniejsze dni znajdują swoich amatorów. Źródło zdjęcia: https://www.bedandbreakfast.eu/bed-and-breakfast/genoa/appartamento-san-lorenzo-cattedrale/877393/ |
Gdynia. Z widokiem na morze - czego chcieć więcej? |
Gdańsk. Fontanna (już naprawiona), zieleń, ławki. Jak widać, nowoczesna architektura nie przeszkadza w odpoczynku;) |
Londyn. W oczekiwaniu na autobus. Dzięki takim przystankom może w końcu uda się zmniejszyć ruch samochodowy w centrum? Źródło zdjęcia: http://popupcity.net/2012/01/trend-10-urbanism-made-to-like/ |
Nowy Jork. Trochę prywatności w miejskim chaosie. Źródło zdjęcia: https://laud8.wordpress.com/2012/05/15/meeting-bowls/ |
Kopenhaga. Niby w pracy, a jak na egzotycznych wakacjach. Źródło wizualizacji: http://landarchs.com/stunning-green-atrium-brings-it-all-together/ |
Park, zieleń, relaks, a jednak można się skupić. Ktoś wie, co to za miasto? Źródło zdjęcia: http://www.daringideas.com/urban-benches-with-multiple-functions/ |
_______________________________
* Gehl, J. "Życie między budynkami. Użytkowanie przestrzeni publicznych" s. 11 (przeł. Marta A. Urbańska), Wydawnictwo RAM, Kraków 2013.
** Według Wikipedii, meble miejskie to nie tylko ławki, ale wszystkie elementy małej architektury miejskiej: wiaty, słupy, tablice informacyjne, budki telefoniczne, słupki, ogrodzenia.
Pomysły zacne. Przychodzą mi na myśl siedziska przed CH Batory i Riviera w Gdyni. Uroda taka sobie ale można przysiąść. Szkoda że oba miejsca w pobliżu ruchliwych ulic...
OdpowiedzUsuń