niedziela, 21 sierpnia 2016

W MOIM MAGICZNYM DOMKU

Nawet gorliwi wielbiciele miast - tacy jak ja - mają czasem potrzebę wyjazdu na tak zwane łono przyrody aby zwyczajnie odpocząć, zapomnieć o problemach i - uwaga, modne słowo - wyciszyć się.  Do tego celu idealnie nadaje się mały domek na wsi, nad jeziorem, morzem, w górach czy gdzie tam jeszcze. Daleko od tłumów, hałasu i spalin - choćby tylko na weekend.

Niestety, nie dołączyłam (jeszcze) do grona szczęśliwych posiadaczy własnego raju na ziemi, pozwolę sobie jednak krótko i obrazkowo przedstawić moją wizję takiego miejsca. Można się z nią zgodzić lub nie.

1. Lokalizacja. No tu nie może być kompromisów. Żadna tam przydrożna działka wielkości znaczka pocztowego. Albo sąsiedztwo fabryki lub centrum handlowego.

Cisza, spokój i widoki. Źródło zdjęcia: (klik)


2. Domek nie może być graciarnią. Należy raz na zawsze pozbyć się myśli w stylu: "ten stary, porysowany stolik? Będzie dobry na działkę. O, i ten zaplamiony dywan też. Do domu się nie nadają." Ale do domku już  tak?! Zresztą, po co gromadzić przedmioty, skoro można kontemplować przyrodę?

Rustic kitchen:
Niby starocie, ale nie ma mowy o składowisku niepotrzebnych rupieci. Źródło zdjęcia: (klik)


3. Domek powinien być zatopiony w zieleni. I niech to będą duże, liściaste drzewa. I porządny żywopłot.

This is paradise -  a cabin in the woods. by lllllol
Dla spostrzegawczych. Źródło zdjęcia: (klik)


4. Miłym dodatkiem byłby jakiś zbiornik wodny w pobliżu. Na komary coś się poradzi.

Siedziałabym tu bez względu na pogodę. Źródło zdjęcia: (klik)


5. Ogród. Wystarczy trawnik lub - awangardowo - naturalne podłoże, jeśli domek jest np. w lesie. Nie ma na szczęście obowiązku sadzenia warzyw, owoców i kwiatów, chyba że ktoś to lubi.

Las na działce? A dlaczego nie?


6. Duża działka. Nikt nie zagląda w okna, nie podsłuchuje rozmów... Zapominam na chwilę o swojskim zwyczaju okradania domków letniskowych  i wyobrażam sobie długi spacer od drzwi do furtki. Nierealne?

Dużo miejsca, najbliższy sąsiad daleko poza kadrem. Źródło zdjęcia: (klik)


7. Mały domek za miastem z samego założenia nie może być namiastką pałacu czy niespełnionym snem właściciela o potędze. Ma być po prostu małym domkiem za miastem. Samotnią, odskocznią, azylem.

35 m2 powierzchni zabudowy.  LIGHT HOUSE autorstwa Marek+Sikora Architektura


8. Sąsiedzi - życzliwi, kulturalni i towarzyscy, chociaż bez przesady. W końcu czasem chcemy być sami. No i żeby nie palili śmieci przy płocie...

this award winning outdoor space was created by recycling fallen trees recycled, gardening, outdoor living, repurposing upcycling, Gazebo built with fallen recycled trees In distance the view is highlighted by a large picture frame
Można zaprosić gości. Albo nie. Źródło zdjęcia: (klik)



Tyle moich wizji. Czas wrócić do rzeczywistości :) Jeszcze tylko PIOSENKA na zakończenie.

1 komentarz: