sobota, 5 listopada 2016

1001 DROBIAZGÓW

W pewnym bardzo mądrym słowniku wymieniono 101 synonimów słowa "detal", a to z pewnością oznacza, że coś jest na rzeczy. Powiedzenie "życie składa się z drobiazgów" nabiera sensu.

Uspokajam - to nie będzie wpis filozoficzny. Chodzi o drobiazgi takie bardziej widoczne gołym okiem. Gierki z przechodniem. Drobne żarty. Małe prowokacje.
 
Spacerując sobie z aparatem czasem odrywam wzrok od budynków, przestrzeni publicznych, murali i parkingów, aby skupić się na - według wspomnianego słownika - smaczkach, błahostkach lub (nowe słowo, jednak człowiek się uczy całe życie) faramuszkach:)

A oto, co znalazłam:

Obłożona płytkami latarnia na jednej z sopockich kamienic. Ładne to.

Mediolan. Stań tutaj, mówił. Zrobię ci zdjęcie, mówił. Tylko się nie odwracaj.

Recycling w wersji gdańskiej.
Wiedeń. Równość i tolerancja przede wszystkim. Zielone było z chłopcami, ale nie zrobiłam zdjęcia, bo trzeba było iść (strasznie krótko się świeci, piesi muszą truchcikiem).

Mediolan. Takie tam miejskie żarciki.
Wiedeń. Tu byłem.

Gdańsk. Jakaś obca szkoła parkowania nurkowania.

Gdańsk. W tej kawiarni mają fajną, oldskulową ceramikę.
Gdańsk. Smaczki w wydaniu dosłownym. I doustnym.

Rzym. Takie coś, nazwy nie znam. Aby woźnica osiami kół nie niszczył ścian...

... w wersji krajowej wygląda to jednak znacznie mniej dostojnie ;) (Kraków)

 
Piza. Włoskie poczucie humoru.

Lukka. Hmm... chyba skorzystam z propozycji...


Dziś tyle. Idę dalej trenować spostrzegawczość.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz