środa, 26 lutego 2014

ZŁOTA SPŁUCZKA WIKTORA PSZONKI







zdjęcie: http://4ubuk.blogspot.se/






A więc spłuczka.
Złota.
A w zasadzie to złota rura do spłuczki, bo sama spłuczka jednak chyba ceramiczna.
Typ - górnopłuk.
Wykonanie - 2010-2014 (?).
Zamówienie - indywidualne (albo modyfikowana castorama, tu wszystko jest możliwe... )

Ta toaleta to wprawdzie drobiazg w porównaniu z posiadłością byłego (?) prezydenta Ukrainy. Jak wszyscy wiemy, są tam miedzy innymi greckie ruiny, galeon i zoo. Europejski rozum tego nie obejmuje, więc skoncentrujmy się lepiej na tej łazience.

Jest to oczywiście klasyczny mega - turbo - kicz.

Kicz może być dziełem sztuki. Wtedy kiedy jest stosowany bardzo świadomie, czyli "camp", albo wtedy kiedy wyraża autentyczną, niezmanierowaną, naiwną wrażliwość np sztuki ludowej.
Kicz Pszonki nie jest ani "świadomy" ani "autentyczny".
To najgorszy  rodzaj kiczu, bo jego podstawą jest pozbawiona poczucia humoru pretensjonalność.
Tym kiczem prokurator chciał  pokazać "chamom"(czyli nam) kto tu rządzi(ł). 
To kicz agresywny. Kicz władzy.

Kicz spłuczki wynika z powalającego  kontrastu pomiędzy dość prymitywnym planowaniem i wykonaniem a kosztownym materiałem (hej, złoto!). Z różnicy pomiędzy niewyczerpanymi zasobami finansowymi a deficytem wrażliwości i myślenia.

Wiktor Pszonka ma najwyraźniej taką właśnie wizję luksusu.
Można wnioskować, że nie rozumie zasad proporcji, ani kompozycji.
Nie widzi piękna w elegancji i prostocie.
Nie czuje kolorów.
Nie słyszał o ekonomi środków.
Wzrok Pszonki widzi tylko najbardziej powierzchowne cechy swojego otoczenia.
Nie sięga głębiej, nie rozumie sedna. Liczy się tylko pierwsze, przelotne wrażenie bogactwa.
Jedyną estetyczną zasadą jest równanie - "drogie = piękne".
Pozostałe rzeczy odpuszcza - bo nie mają dla niego żadnej wartości.
-Świeci się?
-Świeci.
-Złoto?
-Złoto.
No to jest ok. A że jest przaśnie, trochę krzywo i bez sensu - nie ma znaczenia. To przecież tylko pozbawione znaczenia detale. 
A Ukraina to w końcu nie jest kraj dla miłośników detalu.
W swoim mniemaniu Pszonka ma Wersal. Tylko, że taki lepszy.
A tymczasem...

Luksusowy dom to przecież nie luksusowe materiały, tylko luksusowe pomysły.
Posłużę się tu przenośnią, za przeproszeniem, motoryzacyjną:
Jeżeli według planów zaporożca zbudujemy samochód, to choćbyśmy użyli złota, diamentów, skóry, tytanu i mahoniu - otrzymamy po prostu bardzo drogą wersję, bardzo kiepskiego pojazdu.
Mając do dyspozycji  plany mercedesa - możemy zbudować natomiast ekonomiczną wersję super samochodu.
Udana inwestycja to często nie kwestia ogromnych pieniędzy - tylko myślenia.

Niestety, można oczywiście powiedzieć, że inwestycja prokuratora Ukrainy była szalenie udana, bo jemu się przecież najprawdopodobniej podobała. W końcu sam za to wszystko zapłacił z ciężko ukradzionych zarobionych pieniędzy.
A o gustach się nie dyskutuje.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz