niedziela, 20 listopada 2016

KOTA MOŻNA DOSTAĆ

Dziś z lekkim przymrużeniem oka. No, może poza punktem pierwszym, który jest jak najbardziej na poważnie.

Przyjmuję do wiadomości, że niektórzy ludzie nie lubią kotów. Przyjmuję, ale nie rozumiem. Czego tu nie lubić? Wszystkie koty są czyste, ciche, mięciutkie i milutkie. No, prawie wszystkie.

Przeciwnicy powiadają, że koty śmierdzą i roznoszą choroby. Hmmm... Chyba dawno nie jechali autobusem w upał. I nie złapali grypy żołądkowej...

Naprawdę nie rozumiem, jak coś takiego może się nie podobać...

Nie każdy ma w domu kota (ja na przykład już nie mam), bo nie każdy ma warunki i ochotę na takie towarzystwo oraz potencjalne problemy z tym związane. To akurat rozumiem.

Ale dlaczego pewne osoby nienawidzą kotów, których nie mają? Tych podwórkowych i piwnicznych? Jak dla mnie, miejskie koty mają więcej zalet niż wad.

Ponieważ:

1. Ograniczają populację gryzoni. Moja wspólnota mieszkaniowa zamknęła wszystkie okienka piwniczne, więc okoliczne koty przeniosły się na inne osiedle. Efekt mamy taki:

Ogłoszenie z klatki schodowej. Są szczury, a kota ani jednego, nawet w śmietniku.

2. Są częścią krajobrazu i dodają mu urody.

Ładnie ubrana pani i korespondujący kolorystycznie kot.

3. Pilnują domów. A przynajmniej tak im się wydaje.

Nie wejdzie nikt nieupoważniony.

To spojrzenie... Konkurencja dla tzw. "złego psa".
Kiedy idzie na polowanie, jest obecny duchem.


4. Pilnują samochodów.

Strażnik w barwach ochronnych.

5. Dbają o czystość (głównie swoją, ale zawsze coś).

Ten naturalny wdzięk...

... i zero skrępowania.

6. Są wdzięcznym obiektem do fotografowania. W końcu miliony zdjęć w internecie nie mogą się mylić.

Kot rodziców. Model plus size

Kot teściów. Model over age 15, czyli jakieś 75 lat w przeliczeniu na nasze. Dobrze się trzyma.

7. Inspirują artystycznie. Na zdjęciu kocia instalacja w Poznaniu (żaden kot nie ucierpiał, wszystko wykonano z tworzyw sztucznych).

Dzielnica Śródka. Niesamowity klimat, no i te koty. Prawdziwych też nie brakowało.

8. Nie śpią w nocy, aby spać mógł ktoś (nie dotyczy marca).

Nocny pejzaż z kotem.


No i jak tu ich nie lubić? Oczywiście, populacja kotów powinna być odpowiednio kontrolowana, ale to już temat na zupełnie inny wpis...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz